"Pomyślimy..." - Killer

To nie tak źle jak pozwalają wracać do Rzeczypospolitej co dwa tygodnie i jeszcze płacą za podróż. Nie ma co. Trzeba się wziąć za jakieś studia. Nie po to się uczę, żeby fizycznie pracować... Zresztą czysto teoretycznie rzecz rozważając, to z moim doświadczeniem znalazłbym pracę w jakimś serwisie elektronicznym, bądź jako serwisant komputerów... Ale nie ma co. Studia, szczególnie te dzienne, to najpiękniejszy okres w życiu młodego człowieka. Szkoda by było to pominąć... Naprawdę. Dlatego zachęcam wszystkich pójścia chociażby na PWSZ, gdzie sam się udaję.

Widzimy się w poniedziałek w tym samym składzie?!

Mi pasuje każdy dzień w tym tygodniu.

Co Ty na piątek powiesz Barney'u?

Jak co to wystrzel mi strzałę prosto na mój telefon, to wejde.

tak jak mówiłem w piątek dam radę

tak sobie trochę myślałem ( wiem, że to dziwne) ale chce wam się jutro składać te papiery?

Także wstępnie udało mi się dogadać sprawę i jutro o 9tej spotykamy się u mnie. Jak cos to pisać.